wtorek, 2 czerwca 2009

Wprowadzenia ciąg dalszy po przerwie :)

Zwierzak śpi, mam chwilkę czasu, pora więc dokończyć wprowadzenie. Wczoraj napisałam kilka słów o sobie, tym razem odpowiedź na proste pytanie: dlaczego właściwie i po co?

Założyłam tego bloga w przypływie chwilowego szaleństwa, była w nim jednak metoda. Kilka dni temu trafiłam na Per Mortis ad Gloria na link do recenzji Shades of Empire na Polterze. Recenzji moim skromnym zdaniem strasznie malkontenckiej i mało obiektywnej, w dodatku autor oczywiście nie mógł się powstrzymać od modnego ostatnio wieszczenia WFRP zagłady i rzucania gromów na FFG.
Nie wytrzymałam, zarejestrowałam się na Polterze (po paru latach pasywnego lurkowania) i napisałam, co sądzę o recce. Autor rzecz jasna się odgryzł, dodając na koniec, że jedna recenzja na Polterze nie zamyka drogi do napisania drugiej. Czyli idź pyskata babo napisz lepiej, skoro się czepiasz. I tu tknęła mnie myśl: a właściwie dlaczegóż by nie? Na Poltera nie chcę pisać, bo za bardzo mi to pachnie zobowiązaniami, a znam siebie i wiem, co mi zwykle z tego wychodzi... ale gdyby tak gdzieś indziej? Czternaście lat z okładem grania i prowadzenia Warhammera daje jakiś tam bagaż doświadczeń, którym mogę się podzielić. Mam trochę materiałów do wrzucenia, kilka pomysłów w głowie. Pomyślałam też, że dobrze by było mieć po prostu jakieś swoje miejsce, gdzie zawsze mogłabym wypaplać co mi w duszy gra, zamiast tłuc się po forach.

Przejrzałam kilka serwisów oferujących darmowe blogi, podjęłam decyzję. Co z niej wyjdzie, zobaczymy. Sama jestem ciekawa, czy starczy mi wytrwałości, żeby w miarę regularnie coś naskrobać. Tymczasem jutro, na zachętę - całkowicie spolszczona przeze mnie mapa Nuln autorstwa Jackdaysa (z Kalevalahammer). Muszę tylko nanieść parę poprawek i wymyślić, gdzie by tu ją indziej hostować niż na imageshacku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz